Kolejny podział punktów, Bongo 2:2 CDB

To było dziwne spotkanie. Co prawda mierzyły się ze sobą drużyny ze ścisłej czołówki to jednak dominacja Bongo była zdecydowana. Niestety nie miało to odzwierciedlenia w wyniku. W pierwsze połowie, broniący naszej bramki Kociołek, nie miał za dużo pracy jednak raz skapitulował. Bongiści większość czasu spędzili na połowie CDB próbując rozmontować ich defensywę, co niestety nie udało się ani razu. Najbliżej był Ciach, który trafił w poprzeczkę. Druga odsłona meczu wyglądała podobnie. Już na początku nasz rywal podwyższył prowadzenie, przez co mieliśmy sporo czasu na odrabianie strat. Po kilku minutach nawałnicy na bramkę CDB w końcu się udało za sprawą Darka Ciacha, który ponownie popisał się skutecznym uderzeniem z rzutu wolnego. Ostatnie 4 minuty graliśmy z "lotnym bramkarzem", w rolę którego po raz kolejny wcielił się Paweł Osmoliński. Jak się okazało było to dobre rozwiązanie gdyż udało nam się doprowadzić do wyrównania. Po raz kolejny bramkarza rywali pokonał Ciach. W ostatniej minucie mieliśmy jeszcze dwie kapitalne okazje aby ostatecznie zainkasować 3 punkty jednak zabrakło szczęścia i zimnej krwi.