Pierwszy z trzech finałów wygrany, Stara Gwardia 3:4 Bongo

Bardzo ciekawe widowisko stworzyły dzisiaj ekipy Starej Gwardii oraz Bongo. Co prawda momentami oglądaliśmy typowe "piłkarskie szachy" jednak dobrego futsalu również nie zabrakło. Stawka meczu spowodowała iż przez długi okres mieliśmy wynik bezbramkowy. W końcu jednak worek z bramkami się rozwiązał. Po indywidualnej akcji, mocnym uderzeniem bramkę zdobył Zboch. Na 2:0 podwyższyliśmy po fantastycznej akcji. Rozpoczął ją długim zagraniem Zboch, piłkę w pełnym biegu dośrodkował w pole karne Dora, a wykończył ją skutecznie Małek. Po tych dwóch ciosach gracze Starej Gwardii zaatakowali odważniej i zdobyli bramkę kontaktową. Jeszcze przed przerwą Bongiści postarali się odzyskanie dwubramkowego prowadzenia. Tym razem Skrzypczyk zagrał do Dory, który na raty, ale w końcu umieścił piłkę w samym okienku bramki rywala i na przerwę schodziliśmy prowadząc 3:1. W drugiej połowie kontrolowaliśmy boiskowe wydarzenia jednak moment uśpienia kosztował nas stratę bramki i to niestety sprezentowaliśmy ją ewidentnie rywalowi. W tym momencie wynik brzmiał 3:2 i wszystko jeszcze było możliwe. Ostatnie 5 minut to mała wymiana ciosów. Najpierw Dora dogrywa do Małka, który po raz drugi pokonuje bramkarza, a następnie odgryzła się Stara Gwardia. Tym samym mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem Bongo, a za tydzień kolejny "finał", tym razem z liderem Bassau Prószków!