Castorama 7:6 Bongo

Castorama 7:6 Bongo

W ostatniej kolejce ligi przyszło nam rywalizować z rozluźnioną ekipą mistrzów naszej ligi Castoramą Opole. Pomimo zapewnionego już wcześniej awansu drużyna Casto przystąpiła do meczu w pełnym składzie. Bongo również miało mocny skład, brakowało: Schichty, Kubasa oraz Winsze.

Mecz od początku toczył się w dobrym tempie. Po kilkuminutowym wspólnym badaniu sił to Castorama strzeliła pierwszą bramkę w tym meczu. Nie podłamało to jednak wyjątkowo rozluźnionej i zrelaksowanej drużyny Bongo. Do wyrównania doprowadził Pławiak po pięknej sztuce technicznej. Casto nie zdążyło się pozbierać po utracie bramki, a Fechner wyprowadził Bongistów na prowadzenie. Radość nasza nie trwała długo. Konsekwentną i spokojną grą nasil rywale doprowadzili do remisu a następnie strzelili bramkę, która dała im prowadzenie do przerwy 3-2. Druga odsłona meczu była pokazem umiejętności strzeleckich obu zespołów oraz nieudolności sędziego. Świeżo upieczeni drugoligowcy lepiej rozpoczęli drugą odsłonę meczu strzelając czwartego gola. My jednak nie zamierzaliśmy się poddać i za sprawą Fechnera zdobyliśmy kontaktową bramkę. Końcówka meczu to popisy strzeleckie zawodników obu ekip. Castorama strzeliła piątą bramkę ale Bongiści szybko doprowadzili do stanu 5-5. Szczęśliwym strzelcem obu bramek dla Bongo był Przemysław Pławiak. W tym okresie gry poczuliśmy, że jesteśmy w stanie pokonać rywali, jednak bardziej doświadczeni zawodnicy Casto szybko wybili nam te plany z głów strzelając 6 i 7 bramkę. W ostatnich minutach spotkania Bongo wycofało bramkarza, ale ten manewr przyniósł tylko połowiczny sukces i zdołaliśmy strzelić tylko jedną bramkę za sprawą Wilczka.
Niestety w tym sezonie naszej drużynie nie udało się awansować ani wywalczyć miejsca w barażach. Mam nadzieje, że zdobyte w tym sezonie doświadczenie na hali pozwoli nam za rok cieszyć się z awansu do wyższej klasy rozgrywkowej.
Był to ostatni mecz na hali naszej wesołej, zawsze pozytywnie nastawionej, kolorowej ekipy. Jestem pewien, że niebawem znowu wszyscy razem będziemy walczyć o honor i dobre imię drużyny BONGO.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości