NHLP: Małe 4:3 Bongo

Kolejny niesamowity pojedynek za nami. Mecz z FC Małe miał odpowiedzieć na pytanie czy wciąż liczymy się w walce o pierwsze miejsce. Od początku meczu inicjatywę przejęli Bongiści, a na efekty nie musieliśmy długo czekać. Najpierw po dwójkowej akcji Winsze - Wiesner ten drugi zdobył pierwszą bramkę. Na 2:0 podwyższył Chwaliński po sprytnie rozegranym rzucie wolnym z Berbelickim.

Ten ostatni podwyższył wynik na 3:0 pewnie wykorzystując "długi rzut karny". W ostatnich sekundach pierwszej połowy nasz rywal zdobył kontaktową bramkę co było kluczowym momentem tego spotkania. Tuż po przerwie gracze lidera zdobyli drugą bramkę i ostatnie 15 minut spotkania to była istna wymiana ciosów. Swoje sytuacje miały obie drużyny jednak lepszą skutecznością wykazał się nasz rywal. Najpierw doprowadzili do remisu, a na 15 sekund przed końcem z rzutu wolnego zdobyli zwycięską bramkę. Jak jednogłośnie w szatni, po meczu zawodnicy obu zespołów stwierdzili "mecz był na remis" jednak po końcowym gwizdku cieszyć mogli się tylko piłkarze FC Małe. Tym samym Bongiści praktycznie nie mają już szans na mistrzostwo NHLP, ale wciąż pozostaje nam walka o miejsce na podium!