KLF: Grontech 4:5 Bongo
Świetne spotkanie oglądali kibice zgromadzeni w komprachcickiej hali OSIR-u w ramach drugiej kolejki KLF-u. Swoje siły zmierzyły drużyny Grontechu Opole, a więc aktualny v-ce mistrz ligi oraz Bongo, 4 drużyna poprzedniego sezonu. Co prawda było to spotkanie w ramach 2 kolejki jednak w związku z przełożonymi meczami tydzień wcześniej byłto pierwszy pojedynek w obecnych rozgrywkach. Mecz doskonale rozpoczęli Bongiści gdyż już w 13 sekundzie wyszli na prowadzenie zasprawą znakomitej, dwójkowej akcji, w której asystował Miga, a bramkę strzelił Gortowski.
Po chwili nasz rywal doprowadził do wyrównania. Następnie trwała wymiana ciosów, ale dobrze spisywali się obaj bramkarze. Jeszcze w tej części gry obie drużyny strzeliły po jednym golu. Najpierw, najlepszy w tym dniu na boisku, Schichta trafił na 2:1, a następnie po raz kolejny Grontech doprowadził do wyrównania. Druga połowa wyglądała podobnie do pierwszej. Obie drużyny chciały rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść, ale nasz przeciwnik szybko zaczął łapać kolejne przewinienia co skrzętnie wykorzystali Bongiści. Po kilku minutach dodatkowo nasi zawodnicy musieli po raz pierwszy odrabiać straty co udało się za sprawą pewnie wykonanego "długiego" rzutu karnego przez Lisińskiego. W tym momencie wynik brzmiał 3:3, a do końca meczu zostało ponad 10 minut gry. Na ponowne prowadzenie wyprowadza nas, trochę nerwowo grający w tym dniu, Miga, ale po chwili znowu był remis 4:4. Ostateczny cios zadał Gortowski, po raz kolejny po asyście swojego "synka" Maćka Migi. Tym samym mecz kończy się wynikiem 5:4 dla Bongo, ale brawa należą się zawodnikom obu zespołów za stworzenie bardzo ciekawego widowiska, stojącego na wysokim poziomie - oby więcej takich meczów w KLF-ie!
Komentarze