Zgodnie z tradycją, Bongo 4:1 UNS

Spotkanie sobotnie z UNS-em było dla nas niezwykle istotne gdyż w przypadku zwycięstwa o mistrzostwie decydować miała ostatni kolejka sezonu. Bongiści, pomimo sporych braków kadrowych, przystąpili do meczu skoncentrowani i odnieśli zasłużone zwycięstwo. Nasz rywal popełnił więcej przewinień aniżeli stworzył sytuacji pod bramką Staronia, a my wręcz odwrotnie. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem 1:0 po bramce Berbelickiego, ale był to najniższy wymiar kary. W drugiej części gry obraz spotkania nie ulegał zmianie, ale Bongiści poprawili skuteczność. Co prawda podobnie jak w pierwszych 20 minutach nie wykorzystaliśmy "długiego" rzutu karnego, ale z gry potrafiliśmy skutecznie wykańczać akcje. Najpierw na 2:0 podwyższył , znajdujący się ostatnio w wyśmienitej formie, Berbelicki. Po chwili po błędzie całego naszego zespołu, nasz rywal zdobywa bramkę kontaktową. To jednak kompletnie nie wypłynęło na obraz gry i wciąż przeważali gracze Bongo. Po kilku minutach ponownie wychodzimy na dwubramkowe prowadzenie. Tym razem Berbelicki w roli asystenta, a gola strzela Piotrek Job. Wynik spotkania ustalił nasz bramkarz Tomek Staroń, który pokazał kolegom z pola jak się wykonuje stałe fragmenty gry:). Ostatecznie pewnie pokonujemy drugi raz w tym sezonie UNS, a to spowodowało dodatkowe emocje w ostatniej kolejce.